Coraz większa ilość ludzi odchodzi od spożywania mleka pochodzenia krowiego a popularny slogan „pij mleko będziesz wielki” już dawno przeszedł w zapomnienie.
Najczęstsze powody dla których część ludzi rezygnuje z ww. napoju to:
Niezależnie od powodów tej decyzji przedstawiam Wam kilka alternatyw mleka krowiego, które w bardzo dobry sposób mogą zastąpić ten tak spopularyzowany produkt.
Powstaje w wyniku zmielenia migdałów zanurzonych w wodzie. Otrzymaną masę należy przesączyć przez sito w celu usunięcia substancji stałych. Jest to jedna z najmniej kosztownych opcji mleka. Łagodny, orzechowy smak mleka migdałowego znakomicie nadaje się do shake’ów po treningu. Pasuje też do płatków zbożowych, zup, a nawet muffinek. Jest szczególnie atrakcyjne dla konsumentów, którzy świadomie wybierają niskokaloryczne pożywienie ( 60 kalorii w szklance ) Jest bogate w witaminę E. Działając jako przeciwutleniacz, pomaga zmniejszyć uszkodzenia oksydacyjne w organizmie. Wyższe spożycie witaminy E może pomóc poprawić funkcjonowanie mózgu i regenerację mięśni u tych, którzy ciężko trenują.
Dostarcza niezbyt dużą ilość kalorii – 54 kcal w 100 ml napoju. Zawiera niewiele białka i tłuszczu w porównaniu z mlekiem krowim i prawie dwa razy więcej węglowodanów (10,4 g/100 ml) z czego około 80% stanowią cukry. Dużą zaletą napoju owsianego w porównaniu z mlekiem krowim i innymi napojami roślinnymi jest obecność istotnych ilości cennego dla zdrowia błonnika rozpuszczalnego – beta-glukanów.
Było pierwszą alternatywą krowiego mleka niepochodzącą od nabiału. Soja króluje w ilości białka. Każda filiżanka dostarcza poziomu białka niemal na równi z krowim mlekiem czyli około 6-8 gramów. Mleko sojowe jest bardziej sycące niż inni ze znacznie mniej białka. Chociaż białko sojowe nie sprzyja budowaniu mięśni tak skutecznie jak serwatka ( głównie z powodu niższego poziomu anabolicznego aminokwasu – leucyny ), to wciąż może zaspokoić całkowite zapotrzebowanie na białko
Dodatkowo możemy spotkać również mleko konopne, kokosowe, ryżowe, z orzechów nerkowca. W ujęciu prawnym żadne z wymienionych wyżej alternatyw nie jest mlekiem, a napojem roślinnym, gdyż według nomenklatury mlekiem nazywa się wyłącznie wydzielinę gruczołów mlecznych ssaków. Chociaż potocznie są one wciąż nazywane mlekami.
Dajcie znać czy próbowaliście, których z podanych alternatyw? Czy może zostajecie przy klasycznym – krowim.
Ja osobiście, do kawy najbardziej lubię owsiane a do owsianek i naleśników używam migdałowego
Copyright © 2020 Wojciech Żyłka Wysportowany - Trener personalny Katowice